Mloda Mamma

Mloda Mamma

wtorek, 9 września 2014

Dylemat .... mamusie pomożecie ??

Wczoraj zapytałam mojego J kiedy złożymy łóżeczko :) chociaż do terminu jeszcze 2 miesiące a jakby nie było, rozłożone łóżeczko trochę miejsca zajmuje :)
Zastanawiam się i to jest pytanie do Was.
Czy łóżeczko dać do pokoju gdzie się siedzi, gdzie jest telewizor i jest ogromne łóżko ( gdybyśmy mieli spać w trójkę ) czy do małego pokoju gdzie mój ma tylko komputer, jest balkon i mały normalny tapczanik. Dodam, że ten "duży" pokój jest obok kuchni i łazienki i dzieli go od małego pokoju przedpokój długi i kręty. Chcę nauczyć malutką żeby spała nawet jak światło się świeci czy się rozmawia. Bo jak się nauczy spania w idealnej ciszy to podobno ciężko cokolwiek zrobić i trzeba uważać żeby było cichutko . A tego nie chcę.
Jak to jest u Was ? Macie swoje szkraby w swoim pokoju/sypialni czy mają swoje pokoiki?
Mam jeszcze trochę czasu żeby się zastanowić a może coś mi doradzicie :)


34 komentarze:

  1. Wychodzę z założenia, że dziecko to człowiek i funkcjonuje tak jak ja.
    W związku z tym, jak idę spać, to nie lubię hałasu, ostrego światła, głośniej muzyki, tv itp.
    W dzień kiedy Antek śpi, jestem trochę ciszej, jednak nie przesadzam z nią.
    Gotuję, sprzątam, rozmawiam przez telefon, oglądam telewizję.
    Antek śpi wtedy w drugim pokoju i ma zamknięte drzwi.
    W nocy, jednak zachowuję ciszę.
    Nie trzaskam się, telewizor jest trochę przyciszony, a my sami zachowujemy się ciszej.

    Mimo to, kiedy są np. jakieś imprezy, spotkania, i w godzinach drzemek jest głośniej, to nie mamy problemu ze spaniem.
    Chyba, że są skrajne sytuacje, krzyki, bardzo głośna muzyka, to zdarza się, że Antałek się przebudzi..


    Kiedy Antek się urodził w dzień spał zwykle w duży pokoju, gdzie sie gotowało, rozmawiało itp.
    W nocy spał w swoim pokoju, gdzie do tej pory mamy i my sypialnie.
    Śpi w swoim łożku a my obok.
    Czasem w nocy jak się przebudzi, śpi z nami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiadomo, że w nocy nie będzie krzyków itd ale chodziło mi o normalne funkcjonowanie w ciągu dnia :) gotowanie, sprzątanie, rozmowy itd... Chyba tak zrobię że wózek zostawię w duzym pokoju z telewizorem i tam będzie drzemało maleństwo a na noc do małego pokoju i tam postawimy łóżeczko . Możemy spać w oby dwóch pokojach ale w dużym jest ogromne łóżko mieszczące spokojnie 4 osoby a w małym pokoju jest wersalka gdzie jak będziemy chcieli spać z maleństwem nie będzie miejsca.. Dlatego sypiamy w dużym bo jest wygodniej. Ale docelowo pokój Lenci będzie w małym . Chodzi głównie o pierwsze miesiące kiedy to pewnie często będzie budziła się w nocy na karmienie.

      Usuń
  2. ja bym postawiła w pokoju blizej kuchni, zobaczysz. bedzie wygodniej bo to jednak trzeba sie nabiegac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to też jest jakiś argument :) ten pokój też jest cieplejszy bo słonko świeci nieprzerwanie a mały jest ciemniejszy i chłodniejszy..

      Usuń
  3. Wydaje mi się, że łóżeczko najlepiej postawić, tam gdzie Wy będziecie spali lub ewentualnie w małym pokoju i przeznaczyć go dla dziecka... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz ... spać możemy tu i tu :) tyle że w dużym pokoju wygodniej bo łóżko jest naprawdę ogromne na któym 3 dorosłe osoby śpią bez problemu a na wersalce nam 2 jest ciaśniej jeżeli chodzi o spanie w nocy ... a jakby brać malutką to na małym bym się bała że tatuś ją przygniecie :) mały pokoj będzie jej ale to jak troszkę urośnie :) a na te pierwsze miesiące właśnie myślę czy ją dać do dużego czy do małego żeby już się przyzwyczajała.. teściowa oczywiście ma swoje zdanie żeby do małego od razu i żeby tam spać bo jakby goście przyszli czy coś to żeby duży pokój zawsze był czysty.

      Usuń
    2. Mogę prosić maila do Ciebie? :)

      Usuń
    3. pewnie :) tylko ze względu na spam i niechciane wiadomości podam ci mojego drugiego emaila a jak tam napiszesz podam ci tego właściwego :) aha123456789@wp.pl

      Usuń
    4. Wysłałam zaproszenie na tego maila co podałaś... doszło? :)

      Usuń
  4. U mnie było tak, że z początku wózek stał w kuchni właśnie tu toczyło się normalne życie, a na nocne spanie miał swój pokój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a często wstawał w nocy ? Bo wiem że jak my będziemy spać w dużym a ona w małym pokoju to mogę nie słyszeć jak będzie płakać a też wolę ją mieć na oku cały czas .. czyli musieli byśmy spać w małym a tam ciasno :) i tu jest dylemat bo chciała bym od małego ją przyzwyczajać do jej pokoiku . Zobaczymy najwyżej jak nam będzie wygodniej i się łóżeczko przeniesie :)

      Usuń
  5. Proponuję nie rozkładać łóżeczka wcale - jesteś stałym gościem na moim blogu, więc moje zdanie na ten temat znasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja nie chce żeby dziecko spało cały czas z nami bo jednak trochę prywatności jest potrzebne :)
      P.S widziałam Cię dzisiaj i brzusio masz śliczny :)

      Usuń
    2. U nas prywatność nie ucierpiała, ja byłam wypoczęta, dziecko zadowolone, a teraz to nawet w tej wspólnej sypialni drugie dziecko się stało;) Nie namawiam, absolutnie, tylko podpowiadam. U mnie zupełnie łóżeczko się nie przydało. Ale to pewnie ze względu na kp - tak po prostu jest wygodniej dla nas.

      A gdzie mnie widziałaś, czemu nie zaczepiłaś? :) Czy ja widziałam Ciebie?

      Usuń
    3. byłaś wypoczęta bo nie musiałaś wstawać czy z innego powodu :)? no w sumie jak dziecko uśnie to można szaleć :) byle by nie być głośno :)
      hmmm a co to kp ?
      Widziałam Cię jak jechałam autem na Gołonóg bodajże w okolicach Tauronu i szłaś z Antuankiem i chyba z jakąś dziewczyną :) w oczy rzucił mi się kolor Twoich włosów :) a jak zobaczyłam małego i u Ciebie brzuszek tak pomyślałam " to musi być ona" :D hehe jak jakaś popularna gwiazda :D

      Usuń
    4. Haha, żartujesz chyba:D Celebrytka pisarka:D hihi:) Tak, byłam na spacerze z koleżanką z dzieciństwa, mieszkam na tym osiedlu:)

      Byłam wypoczęta, bo nie musiałam wstawać do Antka, karmić na siedząco, odkładać go i martwić się czy mi się uda go położyć czy też nie. Wyciągałam pierś, on ssał a ja smacznie drzemałam. Antek od zawsze (może właśnie dzięki współspaniu?) śpi spokojnie, nigdy nie wiedziałam ile razy w nocy się budzi (oprócz pierwszych tygodni, kiedy byłam na pełnych obrotach, bo się uczyłam dziecka). Mogłabym wymieniać same plusy, na chwilę obecną nie widzę złych stron. Niebawem napiszę post o spaniu Antuana to sobie zerkniesz jak to u nas wyglądało.

      Gwarantuję Ci, że nocnych szaleństw z mężem ani razu nie musieliśmy sobie odmówić ze względu na dziecko. Oj nie:D

      A KP to Karmienie Piersią.

      Usuń
    5. no większość jak nie wszystkie osoby lubią Twoje wpisy :) no pogoda na spacerek była fajna chociaż mi było bardzo duszno ...
      jak kupowałam łóżeczko dziewczyna mówiła że co 15 min musiała wstawać więc potem kładła dziecko obok siebie bo tak było wygodniej :)
      co do szaleństw mój jest pod wrażeniem że w ciąży można mieć takie libido hehe no ale libido libidem a rzeczywistość rzeczywistościa...
      pisałaś chyba ostatnio że skrzywił Ci się brzuch w prawo... ja mam właśnie skrzywiony w lewo :D śmiesznie wygląda :D

      Usuń
    6. Miło, ze tak myślisz:)

      No właśnie, nikt mi przed zakupem nie powiedział, że dziecko w nocy pragnie być z rodzicami i ciągle chce być przy piersi. Może wtedy nie kupiłabym łóżeczka. Na szczęście podobnie jak Ty - mieliśmy używane, a materac nowy (mam do sprzedania, nie używany do spania, bez sików, zawsze przykryty prześcieradłem i pościelą, kokos/pianka/kokos).

      A moje libido... hmm:D W ciąży jest absolutnie wyjątkowe:D I łatwe w zaspokojeniu;) hihi

      Tak, brzuch się skrzywia co chwilę, w zależności co i gdzie Truskaweczka wypnie <3

      Usuń
    7. tak myślę i czytam też komentarze pod Twoimi wpisami :)
      dlatego ja nowego nie chciałam chociaż za tą cenę kupiła bym używane zwykłe nawet z wyprawką całą ale jak pisalam żyrafa chwyciła mnie za serce :D <3 a po ile ten materac ? bo ja myślałam o materacu gryka-pianka-kokos ..
      a co do libido to bym powiedziała że jest wysokie ale z zaspokojeniem to u mnie chyba jest inaczej :D u mnie wzrosło u mojego spadło :D ciężko więc pogodzić tą sytuację :(
      jestem bardzo ciekawa co to jest co skrzywia mi brzzuch :D czy głowa czy dupcia czy plecki .. bo dziś poczułam jakby nóżkę razem z kolankiem chyba że to rączka i łokieć :D takie dziwne coś :)

      Usuń
  6. Tez jestem zdania, że najlepiej to abyś miała dziecko blisko siebie- w sensie jak łóżeczko będzie w pokoju w którym Ty śpisz to w nocy będzie wygodniej :)
    Ale zgadzam się z tym, że dziecko można spokojnie uczyć spać w łóżeczku. Tym bardziej, że chcesz miec troche prywatności we własnym łóżku ze swoim facetem ;) Ja mimo że bedę sama to chce go przyzwyczajać. A w dodatku moje łóżko za duże nie jest, więc byłoby niewygodnie. Moja mama tak spała z moim bratem- tak spała, że mimo iż ma ponad 9 lat to się boi spać samemu i śpi z mamusią .... maaaasakra hahahaha :D

    Kochanie wybacz, że Ci nie odpisałam na fb- odpiszę jutro. Dzisiaj miałam taki szalony dzień. Aż nie wiem w co ręce wsadzić ;p
    Buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku pewnie nie będę chciała się z nią rozstawać :) i chyba dziewczyny zostawię łóżeczko w dużym pokoju i zobaczę jak to się sprawdzi :) nie będę słuchać teściowej :D :D :D
      no póki co kochana będziesz sama ale może się zakochasz i znajdziesz kogoś kto pokocha Was tak samo :) tylko że ty pewnie będziesz miała w tym samym pokoju łóżeczko gdzie Twoje łóżko :)
      o rany ... 9 lat i spać z mamusią :D? przecież to obciach hehe :D

      Nie ma problemu przecież się nie pali :) odpiszesz jak będziesz miała czas i pochwal się coś taka dzisiaj zabiegana :D?

      Usuń
    2. Ja do tej pory kiedy mam sposobność to śpię z mamą. Nie widzę w tym nic zlego:D moja siostra tak samo:D
      A na co dzień, o zgrozo, też nie lubię spać sama i robię to i z mężem i synem. Dziewczyny, co kto lubi i tak by każdemu pasowało:)

      Usuń
    3. moja mama często się budzi w nocy i chrapie :) ale nie śpie u niej .. ja sama spać też nie lubię ale muszę bo mój albo ma do pracy na 14-22 albo 22-6 :( także nocami często jestem sama ... mam nadzieję że jak zacznę rodzić mój będzie w domu a nie w pracy ...

      Usuń
  7. Tak zupełnie poza tematem...
    Nie wiem czy jest Ci znane pojęcie RB - Rodzicielstwo Bliskości. Masz jeszcze czas je poznać, może zainteresuje Cię taka idea, u nas, jak sama widzisz, wszystko się sprawdza. Polecam lekturę książki Williama Searsa o takim właśnie tytule "Rodzicielstwo bliskości".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mowa o tej książce ?? http://allegro.pl/ksiega-rodzicielstwa-bliskosci-sears-william-sear-i4529517895.html
      to zamówię sobie najwyżej :)

      Usuń
    2. Tak, o tej dokładnie:) Polecam gorąco. Otwiera oczy na instynkt:D

      Usuń
    3. to zamówię przy kolejnym przelewie bo póki co chcę skompletować dla malutkiej rzeczy :)

      Usuń
  8. Na razie córka jest z nami w pokoju. Starszy syn spał również z nami aż do 3 roku życia-ale to z racji braku pokoju dla niego, dopiero jak skończył 3 lata wyprowadziliśmy się od rodziców i dostał własny pokój. Łóżeczko córki jest blisko naszego łóżka. Nadal śpi w ciągu dnia sporo. Nie jestem za zachowaniem w tym czasie absolutnej ciszy - nie jest to dobre. Potem np. dziecko jak nocuje u cioci to nie zaśnie, bo jest hałas, albo na wycieczce szkolnej ma problemy, bo nie ma ciszy - miałam takie koleżanki w szkole. ;p A jak jesteśmy na spacerze, to jest szum, huk i żadnemu dziecku, które śpi w wózku to nie przeszkadza. Jak córka zasypia zachowują się w domu normalnie, choć wiadomo nie hałasują zbytnio, ale wykonuję czynności domowe, tv też idzie - choć ściszam trochę.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie o czymś takim myślałam żeby nie było idealnej ciszy bo to jest jednak duży problem :) ale raczej zdecydowaliśmy że będzie z nami w pokoju dopiero jak podrośnie przeniesie się łóżeczko do drugiego :)

      Usuń
  9. Moje dziecko łóżeczka nie miało,ale gdybym miała je wstawić to wstawiłabym je do sypialni w której śpicie i w której będzie spało Wasze dziecko bo teraz to dzidziuś będzie najważniejszy, a on musi być jak najbliżej mamy, a uwierz mi,że z dzieckiem nie będziesz chciała się rozstawać. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wierze :) nie raz czytałam jak dziewczyny idąc do pracy czy szkoły strasznie przeżywały krótką rozłąkę :)

      Usuń
  10. My mamy łóżeczko w sypialni. Jak już Szkrabek będzie przesypiał w miarę spokojnie noce to wtedy "wyniesiemy" go do drugiego pokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i chyba tak samo zrobimy :) łóżeczko stoi już złożone w naszym pokoju - dużym , co nie bardzo przypadło do gustu teściowej :)

      Usuń