moje tysiac czterysta gram szczescia :)

Witajcie :)
Dzisiaj byłam na USG i moja malutka była dość ruchliwa aż pani doktor była zaskoczona :)
Waga: 1400 gram czyli prawie przytyła pół kilo w ciągu 2 tygodni :) także serduszko ładnie bije, wszystko jest dobrze jak narazie i oby tak do końca . Wg USG mam 29/30 tydzien :)  także już coraz bliżej do ujrzenia mojego największego skarba <3
Poniżej zdjęcia, które próbowałam sobie zrobić wczoraj sama ale mam trochę krótko rękę :D

W niedzielę mamy jechać na KTG w sumie wydaje mi się troszkę wcześnie ale skoro pani doktor tak zaleciła to trzeba :)

FOTO post... i jak tu przejść obojętnie ??????

Dziś będzie więcej fotek niż pisania :D ostatnie zakupy plus to co dostałam :D a właściwie moja niunia :) sklepowo - lumpeksowo :) oczywiście argumenty typu :
- masz już tego tyle
- przecież to włoży tylko raz

ZDECYDOWANIE NIE DZIAŁAJĄ !! Nie da się przejść obok takich rzeczy obojętnie ....Też tak miałyście ??

Disney Baby by George

George

Baby Blue

George

George

George

Pepco - nowe

Lollipop Lane

 Pepco- nowe

Jeszcze kapcioszki i szlafrok do szpitala bo w czymś przecież trzeba dreptać:D

Pepco- nowe

antykoncepcja u dzieci .... szok !

Nie często włączam Fakty na TVN ale dziś był ten dzień i żałuję. Potem mówią, że społeczeństwo nie wie co się dzieje na świecie ale jak tu oglądać takie rzeczy gdzie człowiek nic tylko się denerwuje a szkoda nerwów... Nie chodzi mi tu o sprawy na Ukrainie bo tego to nigdy nie zrozumiem ale o ... antykoncepcje wśród dzieci. Podobno ma wejść w życie ustawa że jeżeli dziecku do 15 roku życia się da prezerwatywę to karą będą dwa lata więzienia :O to ja się pytam - lepiej żeby dziecko 15 letnie chodziło z brzuchem bo nie daj boże zajdzie w ciąże ??? Jeszcze dodali, że nie będzie wychowania seksualnego w szkołach bo ... nauczyciele mogą być pedofilami !! Ręce mi opadły .. a jakoś wielu księży okazuje się pedofilami i co ? Mamy zabronić chodzić dzieciom do kościoła ? Na dobrą sprawę między nami na pewno wielu jest pedofilów czyli defacto trzeba dzieci trzymać na smyczy w domu ... To co się wyprawia w Polsce to aż wstyd !

rośnieMy oby dwie :) polecam przeczytać list o rozstępach :) !

Wczoraj byłam na USG i nasz skarb waży już kilogram a dokładniej 997g :)
Niestety zmiana ta widoczna jest u mamusi bo rośnie mi brzuchol no i pojawiają się czerwone rozstępy :( smaruję się oliwką i balsamami ale jak widać mam taką tendencję :( znalazłam dzisiaj bardzo ciekawy artykuł a właściwie list amerykanki,warto się w niego wczytać jeśli któraś z Was przejmuje się rozstępami :)

http://www.papilot.pl/mama/27152/List-otwarty-matki-wysmianej-na-plazy-za-swoje-blizny-i-rozstepy-POPIERAMY.html#galleryimage

Bardzo spodobało mi się jedno ze zdań : " Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiecie – moje blizny i rozstępy to coś, co napawa mnie dumą, a nie wstydem” . Kobieta ma absolutną rację. W moim przypadku bez rozstępów nie było by cudnej istotki na tym świecie, która właśnie wymyśliła sobie zabawę na mamusi pęcherzu :) ...
Powracając do tematu ... również czuję po ruchach, że maleńka rośnie i ma coraz mniej miejsca w środku ale jeszcze trochę musi pocierpieć. Co prawda zaczął mi się dopiero 28 tydzień ale  zawsze to bliżej niż dalej. Ten czas tak szybko leci, że pewnie ani się obejrzę a będę ją trzymać w ramionach i dbać każdego dnia. Tego dnia nie możemy się doczekać.
Niestety wraz z rosnącym brzuszkiem mamusia ma problemy ze spaniem i znalezieniem wygodnej pozycji. Zbyt dużego wyboru zresztą nie ma i bolą mnie oby dwa boki, więc nie mogę się doczekać spania na brzuchu :). Gdzieś wyczytałam, że nie powinno się spać na plecach bo dziecko może się udusić z powodu braku tlenu ale często się budzę nieświadomie właśnie w takiej pozycji. Pomijając wstawanie do kibelka a zdarza się czasami szczególnie rano nawet co godzinę.
Jeżeli chodzi o moją wagę to jest taka sama jak miesiąc temu co jest trochę dziwne bo powinnam przytyć przez  miesiąc ale może to dlatego, że wagi są inne i któraś z nich może źle mnie ważyć. W sumie od początku jak przybyło mi niewiele bo z 88kg do prawie 91,5. Także 3,5 kg to chyba nie tak źle. A u was jak było z przybieraniem na wadze waszej i maluszka :)? I nie tylko na wadze ale i w obwodzie :)

wybór imienia - mimo wszystko ciężka decyzja na całe życie :) doradzicie ?

Drugi post dotyczyć będzie dylematu z imieniem.
A mianowicie z całej gamy imion, które znalazłam przeglądając mnóstwo stron internetowych wynalazłam Zuzia, Lenka i Julia. Na dzień dobry nazywaliśmy naszą księżniczkę ZuzioLenka nie mogąc zdecydować się na jedno konkretne. Po kilku tygodniach jak się dowiedzieliśmy, że mamy mieć dziewczynkę wykluczył imię Zuzia i zostało przy Lence bo córka mojej siostry lat 10 ma na imię Julia ( druga lat 11- Maja ale to istny szatan więc nie mogła bym dać tak na imię mojej córci hehe ) . Z racji tego nie chcieliśmy żeby były dwa takie same imiona w bliskiej rodzinie. Czyli imię Julia musiało pójść w zapomnienie....
Ale ostatnio znowu przeglądając imiona bo Lenka nie do końca leży mi na sercu zastanawiałam się czy to aby dobra decyzja ... Cały czas wpadało mi w oko TYLKO jedno imię... JULIA JULIA JULIA.. Mój J tak jak wspominałam z racji tego, że jest już jedna w rodzinie nie bardzo chciał je powielać . Ale rozmowy nadal trwają i bardziej pasuje mi Julia i wiem, że  to by była decyzja ostateczna nie podlegająca dalszym negocjacjom. Teraz pytanie czy wypada tak  " zgapić" ( siostra nie ma nic przeciwko a Julcia wręcz się cieszy ) czy może nie patrzeć na to czy wypada czy nie i dać imię takie jakie nam się podoba . Mój J powiedział, że myśli coraz poważniej o Julii - że ładne, że będzie miało takie same inicjały jak tatuś itd itp. Ja osobiście to imię uwielbiam a zdrobnień jest mnóstwo np Jusia, Julisia, Dżulietta, Julcia, Juleńka, Jula. Zdaję sobie sprawę, że jest to imie bardzo popularne ale również Lenka do takich należy. Na drugie będzie Urszula bo tak mają na imie oby dwie babcie więc chociaż z tym problemu nie ma a i będa uradowane oby dwie babcie czyli kłótni i bijatyki nie będzie. A czym wy się kierowałyście wyborem imienia ? A drugie pytanko - czy dałybyście na moim miejscu imię Julia ? Czekam na jakieś pomocne podpowiedzi i mykam spać bo już się robi późno. 

krzywa cukrowa nie taka zła jak ją malują czyli mały skrót wydarzeń po krótkiej nieobecności :) ..

Witam Was moje drogie po dłuższej przerwie :) w związku z tym będą dwa lub trzy wpisy, żeby nie zajmował jeden paru stron tylko był bardziej konkretny.

Przez ten okres troszkę się pozmieniało u mnie bo :
1. W końcu skończył się remont i przeprowadziliśmy sie z moim J do naszego M-2 :) jeszcze jest troszkę małych przeróbek i trzeba zwieźć wszystkie rzeczy ale już większość jest na miejscu i teraz najgorsze - układanie i wymyślanie co gdzie ma być . Nie mogę się doczekać kiedy przywieziemy komode dla naszej córci bo muszę jej poświęcić jeden mebelek gdyż w innych już nie ma za bardzo miejsca :) chciałam pozbyć się swoich rzeczy w których nie chodzę ale udało mi się dozbierać jedną małą reklamówkę chociaż liczyłam na więcej bo nadal mam ich za dużo :)
2. Postanowiłam, że będę rodzić w innym szpitalu niż moja miejscowość więc znalazłam lekarkę, która tam też przyjmuje. Bardzo miła i godna polecenia młoda pani doktor . Wydaje mi się, że jest lekarką z powołania i najbardziej lubi ciężarne :) Byłam u niej dwa razy i miło wspominam wizytę a nie to co u wcześniejszej pani doktor.
3. Przeszłam przez jedno badanie krwi krzywej cukrowej jakie zleciła mi dawna pani doktor a nowa ze zdziwieniem spojrzała na wyniki i powiedziała, że już dawno nie robi się z 50g glukozy i badanie po 2 godz tylko 75g i pobieranie jest przed wypiciem, po wypiciu godzinę a później trzecie pobieranie po drugiej godzinie od zażycia glukozy. No i czeka mnie powtórka z rozrywki - niestety. Naczytałam się o złym samopoczuciu i okrutnym smaku glukozy a nie było tak źle i nie wydawało mi się to tak słodkie jak mówiły inne dziewczyny :) chociaż może zmienię zdanie przy tej większej dawce.