Dziś napiszę o rzeczach przyjemnych :) a mianowicie ....
ZAKUPY ...
Jak pisałam wcześniej nie muszę wychodzić z domu, żeby cokolwiek kupić - tym razem Allegro :)
1. skapetki z grzechotkami
2. ciepłe welurkowe śpiochy podejrzewam że firmy George by Disney :)
3. komplecik, który spakuję do szpitala :)
4. F&F - dostałam gratis :)
5. Disney
6. Baby Bruin
I niunia dostała od babci grzechotkę z Canpolu
Oprócz tego w niedzielę byłam na spacerku z kolegą w moim mieście. Było miło, poplotkowaliśmy a i mogłam skorzystać z ładnej pogody za którą na pewno wszyscy będziemy tęsknić. Mój J zawsze jak jest ładnie musi iść do pracy więc musiałam iść bez niego.
Również byliśmy na urodzinach mamy J. Było miło i wesoło . Długo myślałam nad prezentem bo budżet tez nie był powalający i postanowiłam zrobić go sama. Mianowicie była to laurka z gratisem w środku : wierszyk wymyślony przeze mnie, przepustka i bon podarunkowy na kwotę 50zł. Żeby zrozumieć mój pomysł muszę wyjaśnić o co chodzi. Moja " teściowa" uwielbia chodzić do PEPCO . Nigdy nie wychodzi z niego z pustymi rękoma bo zawsze coś musi niuni kupić mimo, że wie ile ona ma ciuszków.I wiecznie mi powtarza, żeby nic już nie kupować ( ale ko by się tam słuchał :D)
Zawsze również powtarza, że powinni przykleić jej zdjęcie i zakazać wpuszczenia do PEPCO. Więc wymyśliłam dla niej wierszyk. Nie powala na kolana bo z polskiego miałam ledwo zawsze 3 ale się z niego śmiała więc się chyba udał. Brzmi on tak :
" Dzisiaj dzień wyjątkowy mamy, bo są urodziny naszej kochanej mamy
więc do sklepu PEPCO serdecznie zapraszamy.
Zabraniamy ubranek dziecięcych kupować, tylko dla siebie coś wykombinować ( aby nie zwariować)
Zakaz wstępu dla Pani ściągamy, pod warunkiem że będzie przestrzegany.
Kuponik od nas można zrealizować i do kasy szybciutko się przygotować.
Więc do naszego sklepu zachęcamy, lecz bez przepustki niestety nie wpuszczamy, bo ciuszków dziecięcych i tak nie sprzedamy :)
Przed zakupami proponujemy szanownej Pani, łyknąć meliseczkę, żeby się tu z nami....
.......Pani nie kłóciła.......
i po sklepie grzecznie chodziła....
omijając przy tym regały dla dzieci, bo będzie Panią pilnować ktoś trzeci, a wtedy szybko ze sklepu Pani wyleci...
Dlatego jest ZAKAZ kupowania rzeczy dla dzieci !!!"
Teraz pisząc go jeszcze raz pozmieniała bym parę rymów no ale wtedy wymyślałam go na szybko :D
W kolejnym poście będzie ta niemiła część tygodnia.... ale jak się ma pecha wrodzonego to chyba tak jest i trzeba się do neigo przyzwyczaić .... :(
Krótkie podsumowanie z aplikacji w telefonie:
35 tydzień - 34 tyg i 5 dni
Długość dziecka 47-48cm
Waga ok 2500g
Dni do porodu 37
Ciekawy pomysł na prezent ;) Zapraszam do siebie.. już też jestem na bloggerze ;D
OdpowiedzUsuńno to super :) witamy :D a co do pomysłu to mieliśmy jeden dzień na wymyślenie prezentu a jednak jak się daje kase to może kupić sobie to co chce a tak nawet jak sie nie spodoba prezent to musi sie ucieszyć :D
Usuń