Każdy jakiś ma .. czy mój jest dobry ?? .. poniekąd tak :) bo od niego nie przytyję a wręcz przeciwnie ... chudnie mój portfel :) ale za " grosze " mogę kupić wiele pięknych rzeczy a idąc do sklepu jakiegoś normalnego nie da się wydać mało za taką ilość ciuszków .. Pomijając inne aspekty zakupomanii ... Zauważyłam, że to bardzo mnie odpręża i daje dużą satysfakcję. Może też dlatego to tak lubię :)
Po raz kolejny pochwalę się moimi zakupowymi podbojami. Dodam, że chyba udało mi się zarazić tym moją koleżankę, która dzielnie dzisiaj ze mną zakupiła 3 reklamówki ciuszków głównie dla swojego jeszcze nie narodzonego syka Kacperka :) i cytuję " ja z Tobą nie mogę chodzić bo zawsze wychodzę z torbami " :D dzisiaj to było bardzo dosłowne :D szkoda, że nie mogę zrobić zdjęć jej ciuszków bo były cudowne, słodkie i w końcu innego koloru niż róż :D ale że byłam w jeszcze jednym lumpku bez niej znalazłam też coś dla jej maluszka i jeszcze innej koleżanki.
1. body George
2. Polarek - Disney by George
3. z zakładkami na rączki
4. mothercare
5.
6.
7. mothercare
8. mini mode
9. schnizler
10.
11.marks & spencer
12. H&M
13. H&M
14. George
15. Club of Me
16.
17. Marks & Spencer
18. Disney baby
19.Early Days
20. Early days + niedrapki
21. dla mojej siostrzenicy
22. George
23. Marks & Spencer
24. Marks & Spencer
Nie wiem jak Wy ale ja zakupy uważam za udane :) kupuje też takie zwykłe bodziaki bo jak by malutkiej się ulewało to trzeba będzie ją częściej przebierać więc lepiej mieć niż nie mieć i prać codziennie :) chociaż ja to i tak małe zakupy zrobiłam. Pani w kasie przede mną nakupiła za 330zł rzeczy . Była taka sterta, że nie było widać pani ekspedientki zza lady :D Z innej beczki ... już większość rzeczy do szpitala mam pokupowane. Więc prawie mogę iść rodzić :D tak tak ... prawie robi wielką różnicę :) chociaż nie mogę się doczekać mojej perełki <3
Jeśli chodzi o poród to wg mojej aplikacji w telefonie podaję dane :
Tydzień ciąży: 36
upłynęło : 35 tygodni i 6 dni
dni do porodu: 29
więc już coraz bliżej :) niunia bardzo się rozpycha i często czuję ją tam na dole . Mam wrażenie jakby chciała przekłuć, zrobić dziurę i już wyjść... taki dziwny ból ...
Ja też jak idę na zakupy do lumpka jak jestem u rodziców w mieście (tu gdzie mieszkam niestety nie ma fajnego towaru, a jak coś jest to ceny z kosmosu!) to potrafię zostawić w kasie 200 zł ;)
OdpowiedzUsuńno wiecej niz 80 zł jeszcze nie zostawiłam :) ale za to moja siostra ma do tego talent :D
UsuńKochana dawno nie pisałaś!
OdpowiedzUsuńJa przez ostatnie pogrzeby i inne to w ogóle nie miałam czasu na shopping po lumpkach :D
Ale łowy to jak zwykle cudowne!
Ja też się czuję jakby Młody już chciał dosłownie wyjść :D
czyli widze ze to normalne :D no jakby nie patrzec bedzie juz 37 tydzien nadchodzić :) ale Twój podejrzewam że będzie ważyć więcej niż moja :) podobno chłopcy są więksi :) współczuje pogrzebów i moje kondolencje.. ale kobieta w ciąży powinna się trzymać od takich uroczystości z daleka :( bo to nic miłego :(
UsuńRzeczywiście masz oko na cudeńka ;) A gdzie chodzisz na te łowy?;)
OdpowiedzUsuńjak juz kupować to porządnie :D tylko szkoda że budżet nie pozwala ... a to zależy .. ostatnio takie łupy znalazłam w Katowicach :D
UsuńMyślałam, że gdzieś u nas bliżej masz jakieś swoje ulubione miejsca :)
Usuń