Wczoraj byłam na USG i nasz skarb waży już kilogram a dokładniej 997g :)
Niestety zmiana ta widoczna jest u mamusi bo rośnie mi brzuchol no i pojawiają się czerwone rozstępy :( smaruję się oliwką i balsamami ale jak widać mam taką tendencję :( znalazłam dzisiaj bardzo ciekawy artykuł a właściwie list amerykanki,warto się w niego wczytać jeśli któraś z Was przejmuje się rozstępami :)
http://www.papilot.pl/mama/27152/List-otwarty-matki-wysmianej-na-plazy-za-swoje-blizny-i-rozstepy-POPIERAMY.html#galleryimage
Bardzo spodobało mi się jedno ze zdań : "
Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiecie – moje blizny i rozstępy to coś, co napawa mnie dumą, a nie wstydem” . Kobieta ma absolutną rację. W moim przypadku bez rozstępów nie było by cudnej istotki na tym świecie, która właśnie wymyśliła sobie zabawę na mamusi pęcherzu :) ...
Powracając do tematu ... również czuję po ruchach, że maleńka rośnie i ma coraz mniej miejsca w środku ale jeszcze trochę musi pocierpieć. Co prawda zaczął mi się dopiero 28 tydzień ale zawsze to bliżej niż dalej. Ten czas tak szybko leci, że pewnie ani się obejrzę a będę ją trzymać w ramionach i dbać każdego dnia. Tego dnia nie możemy się doczekać.
Niestety wraz z rosnącym brzuszkiem mamusia ma problemy ze spaniem i znalezieniem wygodnej pozycji. Zbyt dużego wyboru zresztą nie ma i bolą mnie oby dwa boki, więc nie mogę się doczekać spania na brzuchu :). Gdzieś wyczytałam, że nie powinno się spać na plecach bo dziecko może się udusić z powodu braku tlenu ale często się budzę nieświadomie właśnie w takiej pozycji. Pomijając wstawanie do kibelka a zdarza się czasami szczególnie rano nawet co godzinę.
Jeżeli chodzi o moją wagę to jest taka sama jak miesiąc temu co jest trochę dziwne bo powinnam przytyć przez miesiąc ale może to dlatego, że wagi są inne i któraś z nich może źle mnie ważyć. W sumie od początku jak przybyło mi niewiele bo z 88kg do prawie 91,5. Także 3,5 kg to chyba nie tak źle.
A u was jak było z przybieraniem na wadze waszej i maluszka :)? I nie tylko na wadze ale i w obwodzie :)